PARAFIA ŚW. WALENTEGO

Fidelia

To nastaw się na to że będziesz musiała uzbroic się w cierpliwośc i trochę poczekac na odpowiedź - Twój wpis jest pierwszym od długiego czasu na forum, może trochę minąc zanim nastąpi odzew.

salamandra

moja strata trochę pocierpię...a w tym czasie może zespól dostanie ducha i zacznie śpiewać.....

aloha

hmm............ właściwie trudno się nie zgodzić z *salamandra*........

Jim1

Droga Salamandro:),
Jako zespół śpiewamy z wiara, chcemy chwalić Boga, a nie śpiewać pod publike, aczkolwiek mimo to, chcemy zeby pieśni były odpowiednie i ładnie zaśpiewany.
Jezli masz jakies uwagi do naszego śpiewania to podejdz do nas po mszy i nam to powiedz, postaramy się wtedy znalesc jakis złoty środek (łatwiej rozmawia się bezpośrednio , niz przez forum).
A na to co mówi ks Darek nie mamy wpływu i nie nasza WINA, ze Jemu się nasz spiew podoba.
Pozdrawiam w imieniu zespołu Smile

LEDNICA

W tej dyskusji całkowicie popieram zespół.
Naszczęście w parafii, są ludzie, którzy pragną śpiewać dla Chrystusa. To jak widać wynaga nie tylko pobożności ale i odwagi.
Nie jestem fanem, ale przyjacielem zespołu, który tworzą ludzie należący do wspólnoty, gdzie na pierwszym miejscu jest rozważanie Słowa Bożego. To otwarcie na Dobrą Nowinę sprawiło, że zespół ten powstał i z całą pewnością przyczynia się do jego rozwoju.
"Salamandro" byc może zaśpiewałaś byś lepiej, ale Ciebie w zespole nie ma i jesteś podczas Eucharystii w ławce. Zapraszam Cię do głębszego wsłuchania się w treści pieśni, którymi posługuje zespół.
Zespół nie składa się z gwiazd śceny lecz z fajnych młodych ludzi, którzy idą przez życie z Jezusem.
Z pozdrowieniami dla całego zespołu Ks. Darek

salamandra

widzę ze w parafii zaczynamy wyznawać zasadę; ŚPIEWAĆ KAŻDY MOŻE TROCHĘ LEPIEJ LUB TROCHĘ GORZEJ...ALE NIE O TO CHODZI JAK CO KOMU WYCHODZI....?????ehh

nie będę się wypowiadać na temat waszej wiary bo z tego co tu piszecie to ja nawet do pięt wam nie dosięgam.....moja wiara jest może niewystarczająca ale przynajmniej staje przed Bogiem w prawdzie.....
naprawdę wielki to macie ale....... egocentryzm bo ani przez myśl wam nie przejdzie ze ktoś inny może mieć racje i ze, tak powiem, głos parafian guzik was obchodzi bo zagłuszacie go wasza niby heroiczna postawa ze* ahhhh to tylko my ewangelizujemy ta parafie bo inni to tacy ludzie malej wiary*

jeszcze raz pisze....nie wystarczy tylko BYĆ.ja was szanuje jak najbardziej ale uwaga nie uważajcie siebie za lepszych od nas bo WAM to na dobre nie wyjdzie.

LEDNICA

Przepraszam "Salamandro" jeśli czujesz się źle po naszych wypowiedziach. Napewno nikt nie chciał tu z tobą walczyć. Nie uważamy sie za lepszych. Zresztą nigdy Ewangelizator nie może stawać nad człowiekiem, do którego jest posłany. Każdy z nas jest tylko człowiekiem posiadającym różne słabości. Zespół ma swoją misje do spełnienia i napewno będzie chciał ją wypełnić najlepiej jak potrafi. Nie jest dobrze być zbyt perfekcyjnym bo to nie prowadzi do niczego dobrego. Sam osobiście boję się perfekcjonizmu. Może czasem trzeba "śpiewać trochę lepiej lub trochę gorzej", bo to właśnie uczy prawdy o nas samych.

Ks.Darek

Archanioł

I ja się wtrącę. Całkowicie popieram Salamandrę. To że jest śpiew to nie znaczy że jest fajnie. Sam ksiądz chyba wie, że jak ktoś nie radzi sobie z czymś to niech sięlepeij za to nie bierze. Ksiadz uważa że nie spiewa dobrze - więc nie śpiewa. NIC. choć msze księdza nieraz są"mówione" to nie jest to powód problem - jak na kościele jeskt ktoś kto ma ducha i chęć śpiewać - zaczyna i inni mu wturują.
Ale wracając co owego zespołu, nad którym ksiądz rzeczywiście swego czasu rozpływał sięaż niezdrowo. Powiem prosto - jest bardzo źle!!! Jedyne co was ostatnio ratuje to dwóch dżentelmenów. Przed ich przyjściem 2 razy (na 3) naszła mnie myśl aby wyjść z kościoła. Skupić sienie szło na modlitwie.
Wybaczcie, ale wasza popisówka to kolenda, chyba "wśród nocnej ciszy" - zapomnieć tekstu 2 zwrotki?!? Shocked

Widzać było, ministranci ze śmiechu ledwie usiedzieli. Zresztą nie tylko oni.

Co więc myślę - wiecej samokrytyki, mniej chwalenie (to do ks. Darka), znacznie więcej prób (a psalm to nieraz lepiej niech czytany będzie) i może poprosić kogośo pomoc... Panią Izę czy kogoś ze "starego" zespołu piątkowego.
Bo chcieć, nie znaczy móc. Szczerość do bólu - sorry.

Esther

Salamandro-dziękuję Ci z całego serca, za poruszenie tego tematu! Very Happy

A Tobie Archaniele dziękuję za tę cudowną szczerość do bólu! Very Happy

Jestem niezwykle cierpliwą osobą i niewielu jest na świecie ludzi, którzy potrafią mnie wyprowadzić z równowagi, a naszemu zespołowi się to udało!!!Naprawdę podziwiam ich za odwagę, wiarę i dobre chęci, ale tu potrzeba czegoś więcej...hmm...talentu...? W przeciwnym razie efekt tego taki, jaki teraz wszyscy mamy okazję podziwiać Sad

salamandra

proszę bardzo!!
przynajmniej widzę że to nie tylko moje zdanie że COŚ TU NIE GRA...ale wątpię żebyśmy coś tu wskórali.... bo zespól ma najwyraźniej spore poparcie u księdza proboszcza(jego wypowiedz w temacie PYTANIA DO KSIĘŻY).wiec nie zanosi się na poprawę.....
tak się zastanawiam...czy nie może być organista na tej mszy?przecież na tej mszy młodzież można policzyć na palcach dwóch rak.....to nie jest wcale i chyba nigdy nie była msza MŁODZIEŻOWA!!!tylko z nazwy bo nawet homilie nie są stricte do młodzieży ....

jarek

ale wątpię żebyśmy coś tu wskórali.... bo zespól ma najwyraźniej spore poparcie u księdza proboszcza(jego wypowiedz w temacie PYTANIA DO KSIĘŻY).wiec nie zanosi się na poprawę.....
tak się zastanawiam...czy nie może być organista na tej mszy?przecież na tej mszy młodzież można policzyć na palcach dwóch rak.....to nie jest wcale i chyba nigdy nie była msza MŁODZIEŻOWA!!!tylko z nazwy bo nawet homilie nie są stricte do młodzieży ....

Moi Państwo.
Po pierwsze nie podoba mi się ton tych wypowiedzi. (Mam do tego prawo?). Jeżeli stwierdzasz, że nic nie wskórasz, to po co piszesz? Nie rozumiem tego. Od kiedy luksus posiadania własnego zdania jest czymś zaściankowym? Bo takie odnoszę wrażenie. Nie przyznajesz innym możliwości posiadania własnego zdania całkowicie różnego od Twojego? Istnieje tylko Twoja perspektywa? Tak? Czułaś się atakowana przeze mnie? Jeśli tak, to nie miałem takiego zamiaru. Nie atakuję Ciebie, tylko zwyczajnie nie zgadzam się ani z tonem Twojej wypowiedzi, ani częściowo z argumentami. Mam nadzieję że widzisz różnicę. Tu nie chodzi o jakieś poparcie, czy też nie. My się chyba nie rozumiemy. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź proszę, tylko na spokojnie.
Po drugie. Zdaje się, że nie wiesz jaka jest różnica między homilią do młodzieży i do dorosłych. Wiesz? Nie? Odpowiedź jest: ŻADNA. Dobra Nowina jest taka sama dla wszystkich. Pewnym wyjątkiem są dzieci z racji percepcji. Tu trzeba mówić inaczej.
I po trzecie. Czy zanosi się na poprawę, czy nie, tego nie wiesz. Chyba że jesteś wróżką Wink

. Ty nawet nie wiesz, co będzie jutro, i czy w ogóle będzie.
A po ostatnie, jeszcze raz proszę o nieco mniej emocji, bo jeśli powiesz mi, że nie ma ich w Twojej i niektórych wypowiedziach to się potnę Wink

. Dobrej nocy...

salamandra

Proszę księdza,
emocje są i to nie grzech i to nie jest żaden problem.Emocje ze swej natury pojawiają się gdy KOMUŚ na CZYMŚ zależy.I taka osoba jestem JA.bardzo mi zależy na godnym przeżyciu Eucharystii..........

Ksiądz oczywiście tez się bardzo unosi niby ironicznie pisząc; nieco mniej emocji, bo jeśli powiesz mi, że nie ma ich w Twojej i niektórych wypowiedziach to się potnę
powiem szczerze ze teraz to swojemu dziecku zakazałabym czytania takiego forum gdzie proboszcz wypisuje takie nieprzemyślane w skutkach słowa!!!

moja wypowiedz niosąca za sobą przeświadczenie ze niczego nie wskóram pojawiła się NA KOŃCU...dokładnie po wypowiedzi KSIĘDZA!!jak ksiądz może mi zarzucać ze w ogóle coś pisze?Przecież taki zarzut nie ma sensu!!

co do homilii to super,zgadzam się.!!
wiec jeśli traktujemy młodzież poważnie na homilii to traktujmy tez poważnie dorosłych którzy są mniej cierpliwi i mniej postępowi od młodych i najchętniej to podczas takiej mszy maja ochotę wyjść z kościoła...powie ksiądz ZMIEŃ MSZE...a ja na to NIE,BO TA GODZINA JEST DLA MNIE ODPOWIEDNIA.

Tu nie chodzi o jakieś poparcie, czy też nie. My się chyba nie rozumiemy
właśnie ze chodzi o poparcie ale nie takie żeby kogoś zniszczyć.....Nie będę komuś słodzić i stwarzać pozorów ze mi się PODOBA jeśli tak nie jest.I jak księża widza to nie jest to moje odosobnione zdanie.Wygląda na to ze* świeccy z ławki* maja małą sile przebicia jeśli chodzi o życie parafii.Naprawdę tak czuje i nie dramatyzuje w tym momencie.

Idziemy dokładnie w tym samym kierunku ale rożnymi drogami.Ja wale prosto z mostu a księża ubierają swoje opinie w ładne słówka tak żeby młodych nie zranić/zrazić.

pozdrawiam serdecznie

Smile

Fidelia

Salamandro
1.Godne przeżycie Eucharystii nie polega na tym że słucha się wspaniałego wykonawstwa muzycznego.
2. To że zespół Ci się nie podoba to jednocześnie nie znaczy że jest do niczego i że należy go obrzucić błotem. Jestem ciekawa czy miałabyś odwagę te wszystkie rzeczy które tu piszesz powiedzieć im w twarz.
3. Niepotrzebnie tak się emocjonujesz (tu się szczególnie zgadzam z ks. Jarkiem)
4. Przeczytaj jeszcze raz wszystko co obaj księża napisali i przemyśl na spokojnie. Może się okazać że nie masz 100% racji Wink

Agogika

Jim1

Chiałam powiedzieć tylko tyle, że zepół wypowiedział się tylko raz (Jim1), na reszte postów nie mamy wpływu, każdy moze pisać co chce i co uważa za stosowne.